Boże, wyobraziłam sobie, jaką kruszyną przy Ethanie musi być Tośka! 26 centymetrów różnicy, do tego taka drobna!
Analizując - niby podobny status społeczny, a jednak kulturowo zupełnie inni, taka nowoczesna Ameryka i zachowująca tradycje wschodnia Europa. Nie mówiąc o tym, że Antonina przejawia te tradycje zarówno w sposobie ubierania się, jak zachowywania, chodzenia, wysławiania itp. Nie, żeby była stereotypową arystokratką z połkniętym kijem od szczotki, ale taką aurę roztacza, wiesz o co chodzi? Widzę kontrasty - ona opanowana, on temperamentny, ona uporządkowana perfekcjonistka, on nie martwiący się lekkoduch. Za to oboje uparci i niezależni.
Pozytyw widzę, o tak. Ale negatywem też nie pogardzę.