Charakter
Dmitriego możemy określić jednym słowem : szczęście. Ten gigantyczny facet jest uosobieniem szczęścia i radości mimo wyglądu brutala i zabójcy. Jest przyjazny, uwielbia rozmawiać i poznawać nowe osoby. Jeśli kogoś polubi jest w stanie pomóc mu o każdej porze dnia i nocy jak i za tę osobę zabić. Dosłownie zabić. Jest bardzo wrażliwy na dziewczęce łzy, nie pozwala kobietom w swoim otoczeniu się smucić, gdyż samotne wychowanie przez matkę nauczyło go wielkiego szacunku do kobiet. W sprawach romantycznych jestem jednak bardzo nierozgarnięty. Mimo wianuszka fanek w sytuacjach wymagających okazywania uczuć czy ich wyznawania często plącze mu się język i nogi. Nigdy nie zauważa gdy kobieta wysyła mu jakieś sygnały, należy do tych mężczyzn których trzeba mocno zdzielić patelnią po głowie i dużymi literami powiedzieć co się czuje - jest szansa ze to zrozumie, jednak jest to szansa dość nikła. Zwykle jest subtelny jak brygada czołgów. Zawsze stara się rozwiązywać konflikty za pomocą słów, czasem tylko używając do tego okazałych mięśni. Bardzo często musi przepraszać ludzi za wyrządzoną im krzywdę, ponieważ zdarza mu się nie panować nad siłą swoich dłoni.
Jednym z jego ulubionych zajęć są polowania i różnorakie sporty ekstremalne, w których jest naprawdę bardzo dobry. Mężczyzna jest bardzo odważny, jeśli coś zagraża jego życiu a się na to właśnie uprze, nie zrezygnuje póki tego nie dokona. Każdy może potwierdzić, iż jest kąpany w gorącej wodzie.
Aparycja
Jaka będzie pierwsza myśl gdy go widzimy ?
Uciekać! Druga myśl?
Matko jaki on wielki !Dmitri należy do stereotypowego opisu prawdziwego mężczyzny. Swoją posturą przymomina wielki dąb. Większość cech swej aparycji zawdzięcza wpływom swojego ojca - olbrzyma. I tak wyrósł z niego mężczyzna mierzący prawie 240cm wzrostu, czego szczerze mówiąc nie znosi przez częste bóle kręgosłupa. Krępo zbudowany nie chciał dopuścić się do postury beczki bimbru to też od kilku już lat co drugi dzień uczęszcza na mordercze, kilkugodzinne treningi dzięki którym skutecznie zwiększył swoją siłę. Z szerokich barków wystają ręce, przypominające trochę konary młodych drzew. Twarz mężczyzny jest silnie zarysowana, niemal wykuta w kamieniu. Męskie rysy twarzy kontrastują z jasnoniebieskimi oczami które obdarzają każdego ciepłym spojrzeniem. Mężczyzna posiada długie i zadbane blond włosy oraz ciemniejszą o kilka tonów brodę w której nikną pełne usta, jakże często ułożone w przyjazny i uroczy uśmiech. Obfity zarost również zawdzięcza jakże cudownym, olbrzymim genom. Skóra mężczyzny jest szorstka i poniszczona, co wynika z faktu nie zabezpieczania jej przed srogimi, syberyjskimi zimami. Niemal całe ciało mężczyzny pokryte jest różnorakimi bliznami, szczególnie jego dłonie i szyja.
Jego miejsce zamieszakania wymusiło na nim, by stawiał ciepło i wygodę nad wygląd przez co często chodzi w wełnianych, powyciąganych swetrach.Jego ulubionym jest sweter w barwie kanarkowej żółci. Mężczyzna lubi również kraciaste, flanelowe koszule i ciężkie obuwie. Zawsze stara się unikać sytuacji wymagających od niego zakładania garnituru, bowiem jest to strój którego szczerze nie znosi przez swoją posturę. W ciepłym klimacie ma dość duże problemy by ubrać się odpowiednio do pogody. Często nosi skórzane ciuchy, wieczorami zarzuca na ramiona niedźwiedzią skórę - jedyny prezent od ojca niestety sam musiał ją zdjąć z ów niedźwiedzia. Jego szyję zdobią różnorakie wisiory, często kultywujące wiarę w stare bóstwa.
Więzy rodzinne
Rodzinne powiązania w jego rodzinie są bardzo zawiłe i poplątane. Zacznijmy więc od jego rodziców, pary bardzo dziwnej o ile w ogóle można nazwać ich parą. Anja, matka chłopaka zamieszkiwała nikomu nie znaną wioskę liczącą ledwie 400 osób położoną na północy Sybiru. Pani naukowiec prowadziła badania nad magicznymi stworzeniami gdy to na subpolarnym pustkowiu znalazła rannego olbrzyma. Kobiecie mającej więcej serca dla ludzi niż rozsądku nie przyszło nawet na myśl by mu nie pomóc. I tak opiekowała się olbrzymem do czasu, dopóty nie wydobrzał. Ten w podzięce pojął ją, nie raz nie dwa sprawiając iż kobieta w końcu doczekała się tak upragnionego potomka.
Swego ojca chłopak widział tylko raz, wtedy to dostał od niego ubitego nieźdzwiedzia którego to nosi teraz na ramionach. Spotkanie to było bardzo krótkie i mało owocne przez co też mężczyzna nie lubi wspominać o swych korzeniach.
Matka mężczyzny, Anja należała do osób o wielkim sercu co w pewien sposób ją wykończyło. Kilka miesięcy temu zmarła na ciężką chorobę tylko i wyłącznie dlatego iż nie chciała opuścić rodzinnej wioski tak potrzebującej nawet młodej, zdolnej i silnej kobiety. Podziwiał jej wszechobecną miłość do każdego, nawet najmniejszego żyjątka.
Biografia
Jak już wyżej było wspomniane Dmitri jest półolbrzymem. Jest to fakt z jego życia który skrupulatnie ukrywa przed resztą magicznej społeczności, zwykle tłumaczy swój wzrost tym iż wpadł do magicznego eliksiru w wieku lat dziewięciu. Pierwsze lata życia chłopaka z pewnością możemy pominąć. Wychowywany przez matkę, we wsi zabitej dechami położonej w nieprzyjaznej, subpolarnej części Syberii, gdzie bieda piszczy w każdej chałupie. Jego magiczne umiejętności dość szybko dały o sobie znać, dokładniej w dniu, gdy to do ich domu przyszedł list z diagnozą - rak piersi. Jego matka, nie chcąc aby chłopak zmarnował się na wsi wysłała go z listem polecającym do swojej kuzynki mieszkającej w stanach. Czy chciał się tam znaleźć? Ależ oczywiście że nie! Kochał swój kraj jak i zabitą dechami wieś gdzie psy szczekały czymś innym niż pysk.
Cioteczka Marta z chęcią przygarnęła sześcioletniego chłopca pokazując mu uroki życia w tym kraju, jednak on szczerze nienawidził stanów i matki, z którą stracił kontakt od razu po wylądowaniu w tym piekielnym miejscu. W wieku dwunastu lat został zapisany do kolegium Longbourne obierając drogę tresera magicznych stworzeń z umiłowaniem do tych największych i najniebezpieczniejszych które uważa za urocze i do każdego zwraca się mianem "kochanie". Mężczyzna nie wie, czemu znany jest w całej szkole, jednak ma nadzieję że skończy ją jak najszybciej i wróci do swojej ojczyzny.
